Helloween - Rage - Crimes of Passion

Strona główna » Imprezy Dodano: 2016-02-02

Helloween / Rage / Crimes of Passion
Organizator: Progresja Music Zone

Wtorek / 2016-02-16 / 18:00
Progresja Music Zone - Main Stage, ul. Fort Wola 22, 01-258 Warszawa
sprzedaż on-line biletów trwa do 2016-02-16 00:02
Kup bilety:

https://www.ebilet.pl/bilety.php?id=101714

 

 

Progresja Music Zone oraz agencja HQ44 z dumą zapraszają na jedyny polski klubowy koncert Helloween – legendy heavy, speed oraz power metalu. Formacja zaprezentuje się swoim fanom z pełną produkcją koncertową i setlistą w ramach promocji ostatniego, fantastycznego albumu "My God-Given Right", który już rozgrzał serca setek tysięcy fanów na całym świecie.
Jako gość specjalny wystąpi kultowe speed-metalowe trio: RAGE!

 

Bez wątpienia ta metalowa instytucja z Hamburga przejęła szturmem stery melodyjnego metalu zaraz po wypuszczeniu EP-ki „Helloween” w grudniu 1985 roku. Znakomity debiutancki album „Walls Of Jerycho”, jak również dwie muzyczne perły wydane w 1987/88 czyli „Keeper Of The Seven Keys Part I/II” potwierdziły to chwilę później. Niektórzy twierdzą, że grupa była wręcz założycielem nowego gatunku inspirując kolejne pionierskie zespoły i pozyskując kolejnych fanów muzyki tego nurtu.

 

Przez ostatnie 30 lat odnosząc sukcesy wręcz zdobywali szturmem takie renomowane festiwale jak brazylijski ‚Rock in Rio’, japoński ‚Loudpark’ Festival, coroczne największe metalowe wydarzenie na świecie „Wacken Open Air“, czy polski Woodstock, gdzie 500 tysięcy fanów czciło swoich ulubionych mistrzów szybkości. Znajdując się niezmiennie na szczycie popularności Helloween kontynuowało niezliczone trasy wokół świata zyskując publiczność w najodleglejszych i często egzotycznych częściach globu, m.in na Borneo, w brazylijskiej dżunglii w Manaus czy w dosłownie zapierającym dech w piersi La Paz, najwyżej położonej stolicy na świecie. Nieraz grali także u boku takich gigantów metalu jak BLACK SABBATH, DIO, OZZY OSBOURNE czy SLAYER. W międzyczasie zespół dorobił się 14 albumów studyjnych i 3 rejestracji koncertów pod swoim szyldem. Nagrania te sprzedały się łącznie w liczbie 8 milionów egzemplarzy na całym świecie zyskując piętnaście raz złotą płytę i sześć razy platynę.

 

Ostatnio wydany „Straight Out Of Hell” stał się sensacją i pojawił się na czwartym miejscu niemieckiej listy przebojów (najwyższe miejsce formacji w tym zestawieniu). W całej Europie album znalazł się także w pierwszej dziesiątce na wielu listach, pojawił się również na amerykańskiej Billboard top 100.

 

Trasa „Hellish Rock Part II Tour” promująca ten album trafiła do 39 krajów w Europie, Azji I Ameryce Pn. Odbyło się na niej ponad 100 wyprzedanych koncertów.

 

Po trzech dekadach grania ich najnowsze dzieło „My God-Given Right” podkreśla obrany wcześniej kierunek, dlatego też wokalista Andi Deris nalegał na proste motto brzmiące: „Powrócić do korzeni – ale z nowymi utworami”.
“Teraz bardziej niż kiedykolwiek nasi fani chcą wspólnie z nami śpiewać i dawać czadu – mówi Deris. – Najlepiej sprawdzają się w tym charakterystyczne refreny i linie melodyczne z lat 80-tych.”
“To jednak nie jest naszym celem, żeby za wszelką cenę żyć wciąż w latach 80-tych – dodaje gitarzysta Michael Weikath. – Ku naszemu zaskoczeniu taki koncept żyje po prostu sam własnym życiem.”
Weik i Deris dodają:
“Na pewno znajdzie się wielu “hejterów” – przyznali. – Pojawią się zapewne głowy że miast iść duchem XXI wielu odgrzewamy starego kotleta. Jednak takie głosy towarzyszą całej naszej karierze i już się nimi nie przejmujemy. Zawsze mieliśmy dość liberalny stosunek do heavy metalu: robić cokolwiek byśmy chcieli i nie podążać w kierunku, w którym wszyscy by chcieli żebyśmy podążali. Pozostaliśmy niewzruszeni przy tworzeniu naszej wizji “My God-Given Right” i cokolwiek się wydarzyło przy tworzeniu kolejnych kawałków zrobiliśmy to po prostu po swojemu od początku do końca bez trzymania się w żadnych ryzach”.

 

Taka postawa odnosi się do wszystkich unikalnych dźwięków HELLOWEEN, które materializują się na tym wyjątkowym albumie. Rozpoczyna go bojowniczy kawałek “Heroes”, po którym następuje najszybszy numer ‘Battle‘s Won’. Dalej pojawiają się takie kawałki jak: ‘My God-Given Right’ i ‘Claws’ odnoszące się do typowego grania zespołu doskonale znanego fanom: mordercze tempo, niekończące się ataki basów połączone z czystym, wysokim wokalem wysoko wyciąganym w partiach refrenu. Kolejny utwór ‘Swing Of A Fallen World’ odsyłający do »The Dark Ride« jest dowodem na to jak sprawnie i z sukcesem Helloween przez lata przechodzi przez kolejne gatunki od lat 80-tych do dni dzisiejszych. Gitarowe glissando i psychodeliczny epicki klimat łączą się w balladzie ‘Like Everybody Else’, zmierzając w stronę lat 70-tych, natomiast ‘Russian Roulé’ zaskakuje mrocznym i posępnym nastrojem. Dalej w ‘Living On The Edge’ i ‘Stay Crazy’ znajdziemy wspaniałe i chwytliwe refreny tak charakterystyczne dla HELLOWEEN. ‘Lost In America’ ma natomiast zadatki na hit podobny do ‘I Want Out’. Natomiast ‘If God Loves Rock’n’Roll’ oczarowuje niczym legendarny singiel ‘Dr. Stein’ z 1988 r.
Następnie pojawia się dość proste rytmicznie ‘Creatures In Heaven’ podczas gdy finalny, najdłuższy na krążku utwór ‘You, Still Of War’, który trwa ponad 7 min przenosi nas do roku 1987 kiedy to w Hamburgu pojawiło się dopiero co wydane dzieło ‘Halloween’.

 

Nie może być zatem najmniejszych wątpliwości, że „My God-Given Wright” rejestruje pełne spektrum twórczości zespołu od czasów speed-metalowych gdy powstawały takie utwory jak „Helloween” i „Walls Of Jerycho” do ostatnich progresywnych inspiracji, które słychać na albumach “7 Sinners” oraz “Straight Out Of Hell”.

 

Tak jak poprzednie albumy tak i ten zabiera nas w długą muzyczną podróż zapewniając niezłą jazdę. Bezsprzecznie jest to działo warte trzydziestej rocznicy istnienia zespołu, który wciąż ma silny wpływ na kształtowanie się metalowej sceny na całym świecie. Któż może oczekiwać więcej od Ojców Chrzestnych Melodic Speed-Metalu!?

 

Źródło: https://www.ebilet.pl/