Strzelam do waćpanny-fotografie w Katowicach

Strona główna » Aktualności Dodano: 2017-01-04

Strzelam do waćpanny! czyli karnawałowe obyczaje naszych przodków w fotoplastykonie.

 

Niegdyś cieszyły się ogromną popularnością w całej Europie, przyciągały tłumy, przybliżały odległe kontynenty, informowały o bieżących wydarzeniach na świecie, edukowały, ale były także doskonałą rozrywką. Mowa o fotografiach stereoskopowych pokazywanych w fotoplastykonie. Od 10 stycznia zobaczymy nowy „seans” w fotoplastykonie znajdującym się w Muzeum Śląskim przy al. W. Korfantego 3 w Katowicach.

Fotoplastykon można określić jako fascynujący rezultat uporu człowieka końca XIX wieku, który nie bacząc na ograniczenia techniczne, pragnął stworzyć obrazy trójwymiarowe. Fotografia stereoskopowa i fotoplastykon powstały na bazie wynalazków Charlesa Wheatstone’a, który tworząc tzw. stereoskop, osiągał wrażenie trójwymiarowości poprzez nałożenie za pomocą luster odbić dwóch rysunków z różnych punktów widzenia, czyli tak jak postrzega przedmiot ludzkie oko. Początkowo obrazy przestrzenne wykonywano na zasadzie optycznego rysunku, ale prawdziwa rewolucja przyszła wraz z wynalezieniem fotografii.

Za właściwego wynalazcę fotoplastykonu uznano Augusta Fuhrmanna – pochodzącego z Namysłowa berlińczyka, który urządzeniu nadał kształt ostateczny. Patent Fuhrmanna zadebiutował w roku 1885 we Wrocławiu, po czym rozpowszechnił się na całym świecie. W drewnianej walcowatej konstrukcji mieściło się 25 stereoskopów, urządzenie poruszał mechanizm zegarowy, a oświetlenie było gazowe.
Tematyka seansów była bardzo różnorodna, obejmowała wszystkie dziedziny życia. Fotoplastykon stał się miejscem, gdzie można było wybrać się w daleką podróż, zobaczyć egzotyczne widoki, najsłynniejsze zabytki i cuda natury. Dla spragnionych najświeższych wiadomości przygotowano specjalne fotograficzne serwisy pokazujące i komentujące wydarzenia, którymi żył świat. W latach 70. i 80. XIX wieku powstały firmy specjalizujące się w masowej produkcji kart stereoskopowych, sprzedawanych przez zakłady fotograficzne, księgarnie i sklepy. Powszechną praktyką było wynajmowanie fotografów, którzy towarzyszyli ważnym wydarzeniom i jeździli po świecie w poszukiwaniu tematów. Szczyt popularności fotoplastykonu przypadł na początek XX wieku, kiedy w Europie działało blisko 300 urządzeń. Istniał już wówczas kinematograf – największy konkurent i ostateczny następca fotoplastykonu. Ruchome obrazki i fabularne historyjki błyskawicznie wyparły statyczną trójwymiarową fotografię. W latach 20. i 30. XX wieku większość urządzeń zlikwidowano. W Polsce jeszcze w latach 50. i 60. można było odwiedzić fotoplastykony między innymi w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Nowym Sączu. W Katowicach fotoplastykon znajdował się w podwórzu przy ulicy Wawelskiej, a w ścianie budynku na rogu ulicy 3 Maja był specjalny wizjer, w którym  można było zobaczyć „zwiastun” nowego seansu. Lokal zamknięto z początkiem lat 60. XX wieku. W tym samym czasie zlikwidowano urządzenie działające w Sosnowcu, które w 1990 roku trafiło do Muzeum  Śląskiego w Katowicach, gdzie zostało zmontowane i działa do dnia dzisiejszego.

 

 

 

10.01–15.05.2017
STRZELAM DO WAĆPANNY! CZYLI KARNAWAŁOWE OBYCZAJE NASZYCH PRZODKÓW
Od 10 stycznia zapraszamy do Muzeum Śląskiego przy al. W. Korfantego 3 w Katowicach na nową projekcję związaną z dawnymi tradycjami karnawałowymi. Tytuł „Strzelam do waćpanny” nawiązuje do zwyczajowego okrzyku, którym kawalerowie zapraszali panny do tańca, w szczególności podczas karnawału, gdy kalendarz po brzegi wypełniał się balami składkowymi, okolicznościowymi lub proszonymi. Kiedy w domu było więcej panien na wydaniu, ojcowie prześcigali się w pomysłach na wieczorek taneczno-zapoznawczy. W aurze karnawałowego przyzwolenia i pod czujnym okiem opiekunów miały bowiem zawiązać się nici sympatii pomiędzy młodymi, co znacznie ułatwiało aranżowanie małżeństw w mieszczańskich sferach. Niejedna panna spodziewała się w zimowy wieczór znaleźć swojego ukochanego i niejeden kawaler prześcigał się w zdobyciu względów swojej wybranki. Prezentowany w fotoplastykonie seans odsłania kulisy rozpoczynającego się wraz z Nowym Rokiem czasu karnawału i „magnetyzmu serc”.

 

Pozostałe seanse:
18.05–25.10.2017
UDAJMY SIĘ DO WÓD!
W XIX wieku nierozstrzygnięty był problem, czy dla podreperowania zdrowia należy zażywać świeżego górskiego powietrza, czy też moczyć ciało w zdrojowych wodach. Dylemat lekarzy i  kuracjuszy niespodziewanie znalazł zadowalające wszystkie strony rozwiązanie poprzez regulację czasu pracy i powstanie nowego zjawiska, jakim był czas wolny. Dzięki temu narodziła się zdobywająca coraz większą popularność i rzeszę zwolenników kultura spędzania czasu na świeżym powietrzu. Seans pokazuje początki tego fenomenu zarówno w wykwintnych uzdrowiskach, jak i w podmiejskiej przestrzeni, a także radość kuracjuszy zamieniających się w urlopowiczów.

 

29.10.2017–4.01.2018
DZIECIĘCE LATA NASZYCH PRZODKÓW
Przez stulecia dzieci były traktowane jak miniatury dorosłych. Co prawda nigdy nie odmawiano im prawa do beztroskich zabaw, ale strojem i zachowaniem miały przede wszystkim naśladować swoich rodziców. Odkrycie krainy dzieciństwa jako świata niekończącej się zabawy i beztroski nastąpiło stosunkowo późno, bo dopiero w II połowie XIX wieku, kiedy bohater dziecięcy pojawił się w literaturze oraz w polu zainteresowań psychologów. Prezentowany w fotoplastykonie seans pokazuje dzieciństwo w dziewiętnastowiecznych dekoracjach jako słodką idyllę i sen na jawie, skłaniając do refleksji nad odrobiną dziecka w każdym z nas.

 

FOTOPLASTYKON
Muzeum Śląskie w Katowicach
al. W. Korfantego 3 / parter

 

Źródło: Dział Promocji Muzeum Śląskiego w Katowicach
http://www.muzeumslaskie.pl