Wystawa malarstwa Jarosława Luterackieg

Strona główna » Wydarzenia Dodano: 2020-06-01

Wystawa malarstwa Jarosława Luterackiego będzie czynna od 29 maja do 22 czerwca 2020 w lubelskiej galerii Wirydaż.

 

Jarosław Luteracki (ur.1967r. w Tomaszowie Mazowieckim) – malarz, rzeźbiarz. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi ( obecnie Akademia Sztuk Pięknych)

Uprawia malarstwo i rzeźbę. W latach 90- tych równolegle do malarstwa sztalugowego zajmował się dekoracją wnętrz i malarstwem iluzjonistycznym na ścianach. Ta działalność wywarła ogromny wpływ na Jego obecną twórczość. Wykorzystanie elementów zdobniczych-ornamentalnych nieprzerwanie do teraz jest udziałem w tworzenia struktur na płaszczyznach budujących kompozycję obrazów. Kompozycje te silnie skonstruowane z wykorzystaniem wąskiej, skontrastowanej gamy barw nadają obrazom nieco abstrakcyjny wymiar. Na pierwszy rzut oka widać jednak, że główną ich cechą jest opowieść. Artysta maluje obrazy przedstawiające relacje międzyludzkie, damsko-męskie, żartobliwe sytuacje z życia, zawieszone zwykle w metaforycznym świecie, co zbliża jego twórczość do Magicznego Realizmu. Swoje malarskie opowieści tworzy poprzez symbole, mocno powiązane z tytułami obrazów. Nie chce być prekursorem, nowatorem ani przekraczać granic. Jest obserwatorem skupiającym swoją uwagę na gestach, spojrzeniach, z których wyciąga wnioski i buduje z nich fabułę, czasem prześmiewczą, czasem nostalgiczną, czasem interpretującą porzekadła czy przysłowia. Zawsze poruszającą się wokół relacji między ludźmi.

Od 1998 r wraz z żoną Anną Luteracką współtworzy Luteraccy Galeria Atelier w Inowłodzu, gdzie od 2015 mieszka i pracuje. Współpracuje z wieloma galeriami, a dzięki tej współpracy obrazy jego znalazły się w zbiorach kolekcjonerów w kraju i za granicą.

 

 

„...Piękny słoneczny dzień. Siedzę w samochodzie, uwięziony przez setki innych aut czekających w korku. Rozglądam się dookoła zniecierpliwiony i znużony, czekając, aż ta cała masa pojazdów ruszy z miejsca. Po lewej stronie na przystanku tramwajowym  stoi otoczona tym samym natłokiem mechanicznego miejskiego życia młoda, obfita w kształtach pani. Czyta jakąś książkę. Ubrana w białą lekką sukienkę w czerwone grochy odsłaniającą ramiona i kolana. Przyłapałem się na tym, że ją obserwuję. Patrzę jak zagłębia zwój wzrok w kartki, jak odsuwa dłonią włosy z czoła albo poprawia sukienkę, którą podwiewa wiatr. Uświadomiłem sobie wtedy, że właśnie takie zaobserwowane scenki znajdują ilustracje na moich obrazach. Właśnie te proste czynności, gesty, spojrzenia  stanowią sedno moich zainteresowań malarskich. To one dają pretekst do tworzenia opowieści o relacjach między dwojgiem osób, typu "co między nami się zdarzyło". Kobieta w moich obrazach wychodzi na pierwszy plan. To wokół niej kręci się świat. To ona nadają temu światu sens. Wokół niej zawsze stoją On albo Oni.”

Jarosław Luteracki