„Żeczy dla malaży”, czyli książka - poradnik Poli Harlender* (córki malarza).
Nie jest łatwo być córką malarza. Zwłaszcza jak ma się 5 lat i naprawdę ma się tatę malarza. Dobrze wie o tym Pola Harlender (córka Marcina Harlendera), więc dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami. Na przykład, że tata malarz potrzebuje „różne żeczy dla malaży” jak „pędzel i kartka (czy odwrotnie)” oraz „że tata musi widzieć (i wiedzieć), co maluje, bo jakby malował z zamkniętymi oczyma, to nie wiadomo, co by z tego wyszło...”.
Zbiór dobrych rad od Poli Harlender, wraz z ilustracjami, został opatrzony komentarzem pisarza Mariusza Urbanka i wydany przez Galerię Miejską we Wrocławiu w formie książki. Wydawnictwo już w sprzedaży!
*Pola Harlender (2010)
Pracę wykonała samodzielnie w wieku lat pięciu w ramach zajęć plastycznych
w Przedszkolu nr 77 przy ulicy Niemcewicza we Wrocławiu.